Autor |
Wiadomość |
Miszu
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 23:11, 22 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Miszu napisał: | I na milosc boska zacznijcie grac sila jezeli macie doczynienia z przeciwnikiem grajacym silowo.. |
Sorka ze nie edytowalem ale chcialem cos podkreslic..
Mianowicie- A NIE MOWILEM/PISALEM
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jaru (K)
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:22, 22 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Niestey mimo dobrej gry i wyniku 0-0 nie ustrzeglismy sie od błedow, fatalne 2-3 kiksy Jarka ale za o w pojedynka glowkowych byl bezkonkurencyjny. Poza tym powinismy krucej kryc co bardzo zadko robimy i pozwalamy przeciwnikowi na latwe rozgrywanie pilki!!! Trzeba nad tym popracowac i to powaznie
Edit:
Rozczarował mnie Godyl ktory nidawno byl w naprawde switnej formie, tym razem nienadanazal i mial sporo strat, generalnie jakos szegolnie niebyl widoczny przynajmneij dla mnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yahrick
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź - Bałuty
|
Wysłany: Pon 10:07, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
co racja to racja....
KIKSY MIALEM TAKIE ZE MALA BANIA
SZCZEGOLNIE RAZ JAK SIE MINALEM Z PILKA W POWIETRZU I RAZ JAK WYBIJAJAC SPOD BRAMKI PRAKTYCZNIE PODALEM JA POD NOGI....
Nie powiem ze gdyby boisko bylo inne - pewnie bylo by inacze...ale boisko jest takie samo dla wszystkich...dobrze ze nie wpadla zadna bramka bo kiksach....
Ogolnie mysle ze bylo lepiej niz w pierwszym meczu z soky z mojej storny...
Co do pojedynkow glowkowych:D - trudno bym je przegrywal jak mam prawiem 2metry wzrostu..
Po meczu Miszu stwierdzil ze mocno stoje na nogach...trudno bym nie stal jam mam prawie 2metry swoje waze...
Co do godyla...nie uwazam ze byl najslabszym ogniwem....moze mial slabszy dzien..ale chociaz walczył, staral sie....tak to widzialem
Jak dla mnie Jacek - strata pilki - glowa w doł i truchcik z powrotem bez wiekszych checi....kiwanie sie z wlasnym cieniem, gra z pilka do tylu i tracenie sił.....JACEK...jestes na prawde dobrym zawodnikiem...ale..czasami za bardzo Cie ponosi....(bez urazy) po prostu mowie szczerze co mysle
Jarek C - rowna gra, jak zawsze...
Tomek D - gral dobrze...szkoda tej kostki
Krzysiek - podoba mi sie jego walecznosc...
Piotrek - nie mial szczescia, ale byl mocnym punktem druzyny(uwazam ze przydaly by mu sie korki - bedzie sie lepiej trzymal na nogach i latwiej bedzie oddawac strzaly)
Jerry - poswiecal sie jak malo kto, waleczna bestia
Pieniadz - jakies drobne bledy, ale szczesliwie...
Wasiu - w srodku jak dla mnie bezbarwnie, zero agresji i zero pomyslu
Chyba podsumowalem wszysktkich - mam nadzieje ze sie nikt nie obrazi....mamy sie uczyc a nie obrazac....
AHA...
Juz pisalem w innym watku...ale powtorze bo na to zasluguje...
MOSION RULEZZZZZZ - uczmy sie od niego bo gra zajebiscie rowno i jest naszym najmocniejszym i najpewniejszym punktem!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Godyl
Dołączył: 19 Wrz 2006
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 12:28, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Jak widzieliście, sam zauważyłem, że mi nie idzie bo nie pchałem się po zmianie na boisko :/
No cóż. Moge jedynie powiedzieć, że następnym razem będzie lepiej.
Mały wypadek przy pracy
Najważniejsze, że szczęśliwie zremisowaliśmy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yahrick
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź - Bałuty
|
Wysłany: Wto 12:11, 24 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
No a co inni sadza na te tematy...co taka cisza??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chris
Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:40, 24 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ja moge sie wypowiedziec tylko na temat sobotniej gry Jacka. Pomimo tego ze strzelil bramke na sam koniec meczu i kilka razy przeprowadzil ciekawe akcje przez reszte meczu obijal sie i chodzil po boisku a na reszte druzyny krzyczal zeby biegali Mial pretensje ze musi sie zmienic chociaz 2 osoby nie zagraly ani minuy w tym spotkaniu i nie robia z tego afery.
No i o swoim kiksie moge napisac ze nie moge sobie tego darowac. Nie wiem jak to sie stalo ze zle uderzylem pilke i zamiast do bramki poleciala do gory Dobrze ze chociaz rog wywalczylem. Jarek stwierdzil ze z Tomkiem niezle gralismy na skrzydle. Mi trudno to ocenic zwlaszcza po tej niewykorzystanej sytuacji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jaru (K)
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:28, 24 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi sie ze pilka podskoczyla na gorce przed Toba i uniosla sie wyzej niz sadziles i dlatego nei uderzyles jej tak jak chciales. wazne ze z Yung 4 steet wygralismy. Co do niedzielnego meczu. to kazdy włozył duzo sił w ten remis.
Jarek K. - przydał sie bardziej niz sadziłem, obawailem sie tego ze beda go dosc łatwo omijali gdyz byli zdecydowanie szybsi od Jarak, na szczescie Jarek swoja walecznoscia nadrobił swoje braki dotego dobrze robił niewychodzac zabardzo w pole
Jerry - chyba niajwiekszy wojownik w naszej lini obronnej stral sie byc wszedzie gdzie mu sie nie udal zazwyczaj zaraz sie poprawial, nie dawal sie latwo ogrywac co jest wazne u obroncy
Pieniadz - zdarzały musie błedy po jednym przeciwnicy mieli naprawde wysmienita sytacje, kondycyjnie chyba do konca nie wyrabia pozatym dobra gra i madrze rozdawał pilki do pomocnikow tudziez napastnikow
Wasiak - widac ze nei wyrabiał, ani szybkosciowo ani technicznie, a to on powinien rozsylac pilki do napastnikow tworzac grozne sytuacje podbramkowe, niestety nei widzialem tego u niego
Jacek - walczyl wiecej niz zawsze raczej robil bardziej za pomocnika niz za napastnika w tym spotkaniu kilka dobrych kiwek, niepotrzebne cofanie sie z pilka na wasna polowe, ale wszystko zakonczyl szczesliwie, w akcjach defensywnych powinien dawac z siebie jeszcze troche wiecej
Krzysiek Sz.- Dobra gra tak w obronie jak i w ataku, bardzo szkoda bardzo dobrej sytuacji po moim podani, zazwyczaj strzela bramki w takiech sytuacjach, adrenalina chyba jednak zrobila swoje.
Godyl - niestety nio niebyl jego najlepszy dzien, niec specjalnego nei pokazal choc wiem ze stec go na znacznie wiecej
Tomek D. - dobra gra potrafil w odpowiednim momencie zatrzymac akcje i madrze podac jak rowbnez kiedy trzeba bylo szybko wyprowdzic kontre tak czynil nieszczescliwie skrecil kostke co wymusilo zmiane
Piotrek - napisałem o nim w innym temacie
Mosion - o nim tez pisalem w innym temacie (Gracz Meczu!!!)
Jarek C - siebie nei oceniam bo ak glupio siebie oceniac szkoda mi tylko tej akcji w ktorej zagrałem krzyskowi pilke sam na sam z bramkarzem no ale coz taka jest piłka
ogolnie jestem zadowolony choc napaewno wygrana ucieszyla by mnie bardzie i was pewnie tez, ale nie ma cos ie łamac jeszcze mamy szanse na wygrana z Soky w nastepnej rundzie Podobala mi sie walka i tempo gry. jak do tej pory zaden przeciwnik nei postawil nam tak ciezkich warunkow, czesto wychodzilismy obronna reka (najczeciej to byla ręka naszego bramkarza a czasami czyjas noga ) sporo akcji zesmy tez wyprowadzili po ktorych mogla pasc bramka ale widac nad naszymi przeciwnikami tez cos czuwało. Pierwsza polowa to generalne bylo bronienie bramki a szczegolnie pierwsze 10 min. w drugiej polowie sytuacje pod jedna i pod druga bramka sie wyrownały a w koncowce nawet mielismy przewage. Dostalismy dobra lekcje footballu i lepiej ja zapamietajmy jezeli chcemy awansowac do II Ligi i tam tez pokazac ze nie jestesmy chłopcami do bicia!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jaru (K)
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:03, 26 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Dodam jeszcze bo chyba zapomnialem napisac ze naszym duzym błedem bylo to ze niekrylismy zbyt krutko, co powielamy w kazdym meczu. Trzeba z tym przestac i to jak najszybciej zeby to sie czasami na nas nie zemscilo. przez takie akcje mogla pasc bramka dla Sok.
a co do obroncow to moim zdaniem powini kryc najbardziej wysunietego przeciwnika badz przeciwnikow w momecie gdy my atakujemy, gdyz boisko jest male i mozna naprawde szybko przejsc pod druga bramke, a takie krycie utrudni im zdobywanei kolejnych metrow naszej polowy. Takwiec wezcie sobie to do serca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chris
Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:47, 28 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Fuck!!!
No po prostu nie wierze Co sie stalo z moim instynktem strzeleckim Pomimo tego strzalu (niestety obronionego) w pierwszej polowie znowu nie moge sobie darowac tej niewykorzystanej sytuacji Sam na sam z bramkarzem po podaniu obroncy Nie mam pojecia dlaczego nie strzelalem
Do Jacka mam tylko takie zastrzezenia ze sie za duzo kiwal znowu. Ale walczyl w ataku przez co mielismy kilka dogodnych sytuacji i przycisnelismy przeciwnika na ich polowie.
Jaru tez kilka razy wdal sie w niepotrzebne kiwki zamiast szybciej odegrac.
Reszta bez zastrzezen, no moze tylko pieniadz dzis slabiej zagral.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tede
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 13:21, 28 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
wszscy słabo/przeciętnie orocz bramkarza, dzięki któremu jest remis a nie porażka ze słabiakami. pozdro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jaru (K)
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:53, 28 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Moim zanei m oprocz Mosiona jeszcze Jarek K. dobrze zagral, jeszcze Godyl troche probowal walczyc ale ogolnie bardzo slabo zagralismy.
Co do siebie to nie jestem zadowolony ze swojej gry z Kolektywem naprawde slabo zagral a do tego jakis taki zmeczony sie czulem mimo ze dlugo spalem :/ nie wiem przez co tak gralem ale mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej bo jutro z taka gra nawet na 1pkt mozemy nie liczyc
Co do wyniku to byl dokladnei taki sam jak nasza gra.
Wydaje mi sie ze zlekcewazylismy przeciwnika co potwierdzaja slowa Jacka "...to były pewne 3pkt..." nei mozemy popełnic wiecej takich błebow bo nastepnym razem moze to sie zakonczyc nasza porazka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jaru (K)
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 10:49, 29 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Błedy:
Atak praktycznie nie istniał
bład Jerrego ktory wybieglo do nadbiegajacego gracza z Artystow zostawiajac Jarka K. samego z dwoma piłkarzami przeciwnej druzyny. Zrobił to nie potrzebnie gdyz ja juz dobiegalem do owego gracza Artystow.
bład Jacka gdy zaczoł sie cofac z piłka i zamiast podaj ja do obroncow wbiegl w srodek boiska i gdy byl prawie przy Jarku K. odegral mu piłke tak ze ta trafila pod nogi przeciwnika ktorego krył Jarek
no i dzis mial miejsce pierwszy błąd naszego brmkarza, ktory przepuscil pilke miedzy nogami, na jego usprawiedliwenie mozna powiedziec ze byl zasloniety, ale ogolnie w calym przebiegu gry nie grał tak samo zdecydowanie i pewnei jak to bywalo we wczesneijszych meczach. Refleks tez nei byl ten sam. Chyba sie nie obudzil lub nie wyspal na ten mecz.
No i w ogole co sie stalo ze nei bylo Krzyska Sz.???
Wiecej błedow nei pamietam gdyz wiekszosc czasu gralem i nei mialem czasu na patrzenie jak kto gra, sma musialem grac i dawa z siebie jak najwiecej.
Ogolnei chyba przezywamy jakis kryzys i niemoc strzelecka - tendencja spadkowa :/
Edit:
Co do Jerrego to wydaje mi sie ze jest przemczony swoim codziennym trybem zycia i ma bardzo malo czasu dla siebie i na wypoczynek
Co do siebie to tez mi sie chyba wdalo jakies takie przemeczenie/przesycenie ta piłka i innymi sprawami ktore mam naglowie caly czas, a nie sa to lekkie sprawy
Edit2: Fatalnu wyrzut z autu w wykonaniu Jerreo ktory zamiast wyrzucic normalnie wyrucil pilke tak troche bokiem i na ugientych kolanach. po czym byla strata pilki prze zle wyrzucenie jej z autu i to w dodatku jeszcze pod nasza bramka
i Jak w iwekszoci naszych meczy BRAKUJE RUCHU Z PRZODU GRAMY ZBYT STATYCZNIE
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jaru (K) dnia Nie 13:36, 29 Paź 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
goody
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź - Śródmieście
|
Wysłany: Nie 13:24, 29 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Jezeli chodzi o bramkarza, to faktycznie nie byl wyspany Mielismy ciezki weekend, no i jest w tym troche mojej winy Ale cos mi sie zdaje, ze te mecze wszystkim Wam daja w kosc - poswiecacie temu przeciez sporo czasu, a kazdy ma jeszcze inne zajecia. Pora w Red Bulla zainwestowac
a tak na serio, wierze, ze to tylko drobny spadek formy, ktory zdaza sie najlepszym !!
Pozdrowienia dla wszystkich!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chris
Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:41, 29 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Calkowity brak ataku. Dopiero pod koniec meczu zaczelismy grac troche lepiej. Ile oddalismy strzalow na bramke? 4-5?
Do bramkarza nie mam zastrzezen bo byl zasloniety przez 2 zawodnikow.
Jerry troche rozczarowal mnie dzis swoja gra. Kilka razy wybil pilke wprost pod nogi przeciwnika. Jakies kiksy tez byly, no i ten nieszczesny wyrzut z autu.
Jaru za duzo sie kiwa (zaczyna robic to co Jacek ) Zamiast szybko odegrac to zdarza mu sie czasem dluzej przytrzymac pilke i wdawac sie w niepotrzebne zabawy.
Zapomniałem ze Jackowi sie cos dzis udalo Zdobyc najglupsza zolta kartke za dyskusje z sedzia. Dodam tylko ze akurat wtedy Jacek byl poza boiskiem
Szkoda gadac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jaru (K)
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:20, 12 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Co do niedzielnego meczu to wygralismy go walkowerem ale w meczach sparingowych z dwiema druzynyami z I ligi zaliczylismy wyniki 2-2 i 2-2 o ile dobrze pamietam.
Co do gry to podobala mi sie gra calej druzyny tylko Godyl mial jakis slabszy dzien dzisiaj i co by nei bylo zagral najbardziej egoistycznie. Czsto zamiast podac do sie wdawal w niepotrzebne kiwki.
Cepa i Mosion zagrali przyzwoicie i obaj mieli sytuacjie z ktorych wychodzili bez szwanku skutecznie broniac bramki. Bramki padly raczej z winy obraoncow przynajmneij w 3ech przypadkach tak bylo
Pieniadz z Jerym tez nie zawiedli i niedawali sie latwo ogrywac
Mateusz poza glupim bledem po ktorym padla bramka zagral dobry mecz
Krzysiek strzelil bramke takto zabardzo sie nei wyroznial choc wracal sie nei raz wspierajac obrone
Jacek jak zwykle sie kiwal ale w decydujacych momentach potrafil podjac odpowiednia decyzje o podaniu pilki badz strzale o czym swiadcza dwie bramki strzelonenaprawde swietnie odgrywal i kilka naszych dwojkowych, tojkowych akcji nie raz napędzilo strachu przeciwnikowi. Oby jak najczesciej zdazaly mu sie takie mecze albo i lepsze
i jak zwykle bylo zamalo ruchu z przodu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|