Błędy w Drużynie!!!
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Następny

Chris

Wczorajszy sparing byl pokazem jak nie grac w pilke nozna Smile

Totalna klapa i jedna bramka Jacka nie nastraja optymistycznie. Kazdy popelnial bledy. Ja mam podobno problem z przyjeciem pilki. Pawel pojawil sie dopiero 2 raz od dlugiego czasu wiec nic dziwnego ze troche sie szamotal na boisku. Jaru przyjechal z jednego meczu na drugi i strasznie sie platal, za duzo kiwal zamiast rozegrac szybciej pilke. Jery ma wciaz pewne problemy z kontrola pilki przez co zdarzaja mu sie dziwne sytuacje. No i niepotrzebnie kiwa sie pod swoim polem karnym, co potem zdarza sie tez na meczu. Dobrze zagral Tede, Mateusz, Mosion. Cepa wypadl srednio. wpuscil wiecej bramek, nie potrafie powiedziec jednak czy to byla jego wina czy obrony. Dajemy za duzo swobody przeciwnikowi. Zdarza sie ze do jednego napastnika biegnie 2 naszych obroncow a na drugim skrzydle zostaja niekryci zawodnicy.

Jaru (K)

co do obroncow to zaden nie pomysli ze jeden wystarczy i begna w dwujke i czesto bywalo ze to ja ratowlem sytuacje lub inna osoba ktora widziala niekrytego zawodnika. nie powinno sie tak dziac ze wychodz 2 naszych na 1 kazdy powinien trzymac swojego. co do Mateusza to nie pwoiedzil bym ze zagral dobrze tylko przyzwoicie bo w obronie zdazyly mu sie kiksy. Chyba Godyl lepiej zagral na obronie.

Mnie zaniepokoil niewykorzystany karny przeze mnie a dokladnie moja celnosc , co prawda o nie wiele poleciala bardziej w prawo niz chcialem ale widac tyle wystarczy zeby zmarnowac wspaniala sytuacje do zdobycia bramki. Mam nadzieje ze w tym wolnym tygodniu uda mi sie wygospodarowac wiecej czasu na kontakt z pilka i pocwiczyc conieco indywidualnie.

Jaru (K)

Zdziwila mnie slaba gra ataku w meczu z Radogoszczem. Mimo wygrane roznie nam szlo w konstulowaniu akcji. Nie wiem czy to czasem nie jest wina tedo ze z przodu gram Bartek ktory nie jest tak dobrze z nami zgrany ani my z nim i pilka juz tak ladnie nie chodzila. inna sprawa to boisko ktore po opadach stalo sie nieco twardsze ale przy szybkim bieganiu, hamawowani i zwrotach tworzyly sie dolki rozne inne wyboje na ktorych pilka tanczyla we wszystkie strony.

O obronie nic nie pisze mimo ze stracilismy gola. A to dlatego ze nie zagrali jakos zle + zbyt czesto sie ostanio mowi o bledach w obronie a ta nasza obrona nie raz ratowala tylek druzynie niepozwalajac przeciwnikowi na dogodna podbramkowa sytuacje.

Chris

Bledem bylo dzis zdjecie Jerego. nie raz juz padal na boisko ale gral dalej. Ta zla decyzja niestety kosztowala nas utrate bramki. Poza tym ludzie ktorzy nie maja juz sily biegac i chodza tylko po boisku powinni sie zmieniac a nie stac bez korzysci dla druzyny bo oni chca grac. Chodzi nam przeciez o druzyne a nie czyjes zachcianki. Przy kilku zmianach w druzynie przeciwnej u nas nie ma zadnych. W takich warunkach trzeba sie czesciej zmieniac. W drugiej polowie z pushupkami oni biegali a my stalismy w miejscu.

Jaru (K)

Zdjecie Jerrego rzeczywiscie wyglada na blad choc nie wiadomo co by sie dzialo gdyby nie zszedl. poza tym byla i dobra zmian wszedl Godyl i po paru minutach strzelil bramke. Zmina Jerrego zostal wymuszona jego bolaqa noga w ktora dostal kilku krotnie i chcialem zeby na pare min zszedl zeby doszedl do siebie. oza tym jest duzo lepiej choc czest niepotrzebnie pilka byla wykopywana z pod naszej bramki po czym byla przejmowana przez rywali.

Godyl

Uważam podobnie.
Zawaliłem ta bramke na 2 : 1
Bymoże Jerry zachowałby się w tej sytuacji inaczej.
Z drugiej jednak strony, ja grając wysuniętego zawodnika byłem ostatnim kto krył tego goscia :/ Tam powinien byc ktos kto by pomogl w razie "awarii"
No nic. Najwazniejsze ze mecz wygralismy Very Happy

Narkoza

Chris

Błędem było granie w taką pogodę.

Wczoraj zawiodła defensywa. Wydaje mi się, że niektórzy są trochę zmęczeni tym sezonem. Co tydzień dajemy z siebie wszystko i kryzys musiał kiedyś nadejść. Przy pierwszej bramce zabrakło Krzyska w obronie kolejne w warunkach jakie panowały na boisku trudno ocenić.

Niepotrzebnie niektórzy przetrzymywali piłkę i próbowali się kiwać, najlepszym rozwiązaniem było wybić piłkę jak najdalej od swojej bramki i szukać okazji pod polem rywala, co udało się Jackowi.

Jerry84

Jaru (K)

W ostatni weekend nikt nie zagral bezbłednie i te błedy trzeba wziac sobie do serca a o przegraych meczach jak najszybciej zapomniec i odprezyc na chwile bo juz prawdopodobnie w czwartek bedziemy szykowac sie do nastepnych meczy. Teraz trzeba sie spiac bo to juz ostatnia prosta a co do zmeczenia to trzeba jeszcze na troche mocno zacisnac piesci bo chyba nei chcemy wykoleic sie na koncowce jak GKS Bełchatow

Kaczor

lepiej biegac 3 min i dac z siebie max niz oszczedzac sie przez 7 i zagrac przecietnie bez pożytku dla druzyny... taka prawda...

szulcu

siemanko cos dawno mnie tu nie było szkoda ze jestem w takich okolicznościach bardzo przepraszam za ostatnie mecze ale poprostu spadek formy mam nadzieje ze w tym tygodniu już będzie lepiej i znów bedziemy zjurkiem stanowili zapore prawie nie do przejścia pozdro i do zobaczenia na treningu

Chris

w niedzielnym meczu pomimo kilku drobnych bledow Wygralismy z Wodnikiem Smile

MRF!!!

Jaru (K)

W niedzielnym meczu zrobilismy jedne blad na minute przed koncem meczu wybieglismy z kontra do przodu i szybko stracilismy pilke wtedy okazalo sie ze na obronie zostal osoamotniony Tede z bramkarzem za soba i z czterema zwodnikami druzyny przeciwnej przed soba. Na nasze szczescie zawodnik wodnika zakopal sie w piachu i cala sytuacje wyjasnil Mosion. Po za ta jedna wpadka bylo przyzwoicie choc w dogiej polowie mecz przypominal obrone Czestochowy ;P ale kontry mielismy grozne i tylko szybki powrot obroncy dwa razy uchronil Wodnika przed strata kolejnej bramki.

Jaru (K)

Co do błedów druzyny to ostatnio generalnie jest dobrze Tylko jedna rzecz mi przeszkadza. Czasami Jacek jak sie kiwa niepotrzebnie cofa sie z pilka do tyłu na nasza polowe zamiast poprostu podac pilke do obroncy. przez to traci nie dosc ze traci sile to oslabia nasz ofensywna formacje podobnie jest z jego rajdami w szerz boiska tez sa zupelnie bez sensu po wcale pola nie zdobywa a w tym czasie przeciwnik spokojnie sie cofa. Naszczescie ostatnio potrafi odlanezc sie na boisku i skutecznie wbija bbraki przeciwnikom. Poza tym Mniej biegania z pilka wiecej podań i gry drużynowej. Wyjatek sytuacja sam na sam badz tez gdy nikt z druzyny sie nie włancza do akcji.

Zadziwily mnie tez daw błedy Mosiona w towrzyskim meczu z Wodnikiem w obu sytuacjach stracilismy bramki a bramkarz mogł sie zachować lepiej. Na szczescie to był towarzyski meczyk a i tak w sumie wygralismy go 5-2 Smile

Jaru (K)

To przede wszystkim za malo podan w pierszej polowie szczegolnie celnych podan bylo malo. Poza tym bylo widac efekty w dugirj polowie gdy gralismy podaniami i sporo madrzej prowadzilismy gre. duzo chaosu ale to chyba bylo spowodowane pierwszym meczem i nowym boiskiem. W obornie zdazaly sie kiksy ale tez jak sie rozegramy to powinno byc lepiej Wink